Hej,
Wiem, że długo mnie nie było ale dużo się działa, łącznie z tym, że byłam chora.
Teraz już się dobrze czuję i mogę napisać posta.
Więc okazało się iż moje plany wakacyjne troszeczkę się zmieniły... zamiast lecieć przez Londyn, Barcelonę lub Madryt po prostu lecimy z Krakowa. Bardzo się cieszę, bo nigdy przedtem tam nie byłam.
Myślę, że następnego post napiszę gdy będę na Lanzarote (czyli coś około po 5-tego lipca, bo właśnie wtedy już tam będę). Niestety nie jadę z moim kochanym kotkiem, bo zbyt boi się jechać samochodem, a co dopiero lecieć samolotem. Chociaż bardzo chciałam, by z nim być przez ten cały czas i na pewno będę bardzo tęsknić za moim słodziakiem ♥ ♥ ♥ ♥
Jakoś muszę to znieść, trudno będzie ale ... Poza tym na pewno będą śliczne zdjęcia plaży i w ogóle, mam też podwodną kamerę więc z pewnością będzie się działo.
Teraz mam dla Was zdjęcie mojego, nowego polaroida, którego dostałam od rodziny.